Kiedy odkryjemy, że nawet najszczerszy i największy wysiłek z naszej strony nie wystarczy do tego, by dokonała się głęboka przemiana, wtedy wyłania się przed nami niezwykła przestrzeń – świadomość bycia obdarowanym. To, co najważniejsze nie jest owocem wysiłku, ale czystym darem łaski, dobra i miłości. Z naszej strony potrzeba tylko jednego, mianowicie pokornego i otwartego serca, które z wdzięcznością przyjmuje dar nie pytając o nic. Na dar nie można zasłużyć, ani za niego za płacić. Natomiast przyjęty z wdzięcznością przemienia serce i sprawia, że to nie jest już mój dar, ale moje przemienione serce również staje się darem i to dla całego świata.