Przed nami drugi dzień drogi otwartego serca, może zadajemy sobie pytanie – co przyniesie? Czy sobie poradzę z niespodziankami, które na pewno się pojawią, a może przeraża mnie, to co już zaplanowane i nie wiadomo, czy się powiedzie. Tymczasem myśl o traceniu życia, żeby naprawdę poczuć jego smak, o zostawieniu, tego, co komfortowe i choć wydaje się pewne, to przecież i tak w istocie nieprzewidywalne. W świecie zysków i strat można żyć ciesząc się tym, co przychodzi i nie zatrzymując tego, co odchodzi, warto spróbować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *