Dzisiaj przyjdzie nam się spotkać z tym, czego często nie chcemy widzieć, a nawet patrzeć w tamtą stronę. Zakamarki serca. To, co skrywają wydaje się groźne, bo jest nieznane, ale jeśli zdecydujemy się pokonując lęk i inne przeszkody rzucić na nie światło i odkryć ich kształty, wtedy nawet jeśli będzie to niemiłe, to teraz jest jawne, a to pozwala podjąć decyzję, co chcę z tym zrobić. W zakamarkach serca, a może jeszcze głębiej znajduje się również to, co stanowi moje największe bogactwo, ale i tu odkrycie nie przychodzi samo, może trzeba pójść na pustkowie, żeby się przekonać, że to, co podpowiada mi serce głosem Ojca z niebios jest prawdziwe – jestem umiłowany, ważny, bezcenny.