Nic tak nie uszczęśliwia jak smakowanie rzeczywistości bez udziału myśli, komentarzy i refleksji. Brzmi znajomo czy budzi wątpliwości, a może lęki? Zatem to dobry moment żeby bliżej się temu przyjrzeć, w tym epizodzie możemy zrobić to razem. Zaczniemy od wejścia w przestrzeń serca, by tam doświadczyć bycia kochanym i akceptowanym, a to otwiera nas na dar, na jedność ze Źródłem życia przez wielu nazwanego Bogiem. Zatem początkiem nie jest działanie, ale łaska, dar, zaproszenie, otwarcie serca. Wtedy staje się jasne, że tak naprawdę wszystko, czego potrzebuje już mam, może tylko nie umiem z tego korzystać.
Znane nam wyrażenie życie wieczne przedstawia się najczęściej jako coś, co zaczyna się po fizycznej śmierci, tymczasem jest to synonim życia w wieczności, którą nazywamy – TERAZ. Każde świadome przebywanie w chwili obecnej jest smakowaniem pełni, niektórzy mówią – szczęścia. Dlaczego więc widzimy więcej nieszczęścia niż pełni życia. Na przeszkodzie stoją liczne programy, zapisane w naszej nieświadomości, które odwracają naszą uwagę, zamykają drogę do serca, przez nie tracimy z oczu dobro swoje i innych zamieniając się w posłuszne systemom, które nas zaprogramowały, osobniki. Dzisiejsza ewangeliczna opowieść pokaże nam takie zaprogramowanie w osobach kapłana i lewity, oraz samarytanina, który pokonał zaprogramowanie i zaufał sercu.
Gotowi na wspólną wyprawę w głąb serca, to ruszajmy.

Spotkania w cyklu Kontemplacyjny wymiar Ewangelii odbywają się na platformie Zoom w każdą niedzielę o 11:00, wszyscy chętni mogą w nich uczestniczyć poprzez link:
https://wojciech555.clickmeeting.com/kontemplacyjny-wymiar-ewangelii

Rozważasz wsparcie tego kanału i mojej pracy oto jak to zrobić – kliknij na link:
https://docs.google.com/document/d/1qSixAlQL1x0lSLZOapg78T7B7BOFw4gPHT6zjZ4p6b4/edit?usp=sharing